Ośrodek bardzo nam sie podobał. Bylismy w nim z wnukami. W Chorwacji ogólnie ósmy raz więc juz troche ja znamy. Obiekt ma baseny, blisko plaże, dobre wyzywienie. Na miejscu mielismy niespodzianke bo zamiast pokoju rodzinnego ze sniadaniem dostalismy wiekszy apartament z aneksem kuchennym i pełnym wyzywieniem. Bylismy w Porec ktory kochamy, a takze w Postojnej, Vrsarze nie raz i statkiem na wyspie Brjuni. Obiekt mozna smialo polecac rodzinom z dziecmi: sa animacje, sala telewizyjna, wieczorki, show

programy telewizyjne nie po polsku ale dla dzieci nie byl to duzy problem

Na początku wybraliśmy się z mężem do ośrodka Petalon, który jest bardzo zadbany, a poza tym było widać, ze ktoś z pracowników ciągle kręci się i coś czyści, sprząta, zamiata. Na terenie tego obiektu znajduje się supermarket, pizzeria, kawiarnia, bar, kiosk.Wszyscy pracownicy bardzo się starali i dbali o to aby żadnemu klientowi niczego nie zabrakło.Na terenie hotelu są dwa korty tenisowe, stół do tenisa stołowego, mini golf. Na basenie jak to zazwyczaj bywa- tłumy.Dużo rodzin z dziećmi.Nasz apartament był bardzo czysty i przestronny. Łazienka mała, ale nowocześnie urządzona. W ośrodku Petalon spędziliśmy wspaniały urlop. Dziekujemy:)

Tłumy na basenach- ale od czego jest plaża i morze:)

Piękne położenie, super warunki i profesjonalna obsługa. Jestem zachwycona!

brak

W Petalonie byłem juz po raz drugi i musze powiedziec ze osrodek jest jak najbardziej odpowiedni dla rodzin z dziecmi - był z nami brat z dziecmi. Na miejscu byly animajce dla dzieci, fajny basen z brodzikiem. Mimo ze na poczatku dostalismy nie taki pokoj jak powinnismy od razu po interwencji zmieniono go na lepszy. Wykupilsimy tylko sniadania - smaczne, a pozostale posilki ejdnlismy głównie w miescie i na terenie osrodka. Pogoda tez dopisala wiec wakacje uznaje za udane

Rewelacyjny obiekt. Opinia Joanny trochę inna niż moja. Na basenie chodził gość cały dzień i eliminował tych wszystkich, którzy nie mieli prawa tam być. Jeśli po śniadaniu zajęło się leżaki, to nie było problemu i nigdy nie zostaliśmy z kwitkiem. 10 minut spacerem do centrum miejscowości, gdzie są fajne restauracje. Zamierzam ponownie wybrać się tam z moimi dziećmi w przyszłym roku. A i dziadków chyba przytargam. Rytm dnia: od 10.00 do 14.00 basen, potem nurkowanie w morzu i kolacja w miejscowości Vrsrar. Było rewelacyjnie. Oczywiście, jeśli ktoś się nastawia na zwiedzanie, to cała Istria stoi otworem dzięki wycieczkom morskim. Niewątpliwą zaletą jest też brak tej ,,rozrywkowej" grupy rodaków, inaczej niż na południu Chorwacji. Sami Niemcy i Włosi. Standard pokoi moim zdaniem lepszy niż 5* w Egipcie a do tego nie ma hotelu molochu tylko kilkupokojowe domki usytuowane na plaży.

Wino w sklepie przy obiekcie 40 Kun, to samo wysoko we Vrsarze - 15 KUN. To samo wino na Plitwickim kampie - 120 Kun ! Ale to chyba mała wada.

Obiekt usytuowany przy plaży i blisko miasta (10-15 min spacerem), pokoje, restauracja i baseny ładne i czyste, posiłki bardzo smaczne i urozmaicone, sklep samoobsługowy na terenie ośrodka.

Plaża skalista, trudne zejścia dla dzieci, wyjątkiem są 2 zatoczki kamieniste, zbyt mało animacji dla dzieci, skromny plac zabaw. Brak opcji All Inclusive no i te opłaty za napje do kolacji (ceny szokujące), nikt o tym nie wspominal przy zakupie wczasów, W którym kraju tak jeszcze jest? Ja już nie pmiętam.

Nowy obiekt. Betonowa plaża w niedalekiej odległości od ośrodka. Miła obsługa.

Ośrodek jest połączony z polem namiotowym, które może korzystać z hotelowego basenu. Jest na nim za dużo ludzi. Problem z leżakami. Niewielka ilość parasoli słonecznych.

Pole namiotowe znajduje się na terenie ośrodka. Dlatego też wypoczywające na nim osoby mogą korzystać z basenu na tych samych prawach, co turyści, którzy wykupili miejsca w pawilonach.

Byliśmy tam co prawda 2 lata temu - i ceny były dwukrotnie niższe (tydzień w granicach 1400 zł) co wówczas wydawało się bardzo miłym zaskoczeniem. Ośrodek w "niemieckim: stylu =- byliśmy zresztą jedynymi Polakami. reszta Niemcy i Austriacy. Mieszka się a bungalowach, duży pokój, duża łazienka starannie wyposażone w szafki i półeczki, na tarasie suszarka do ręczników. Jedzenie bardzo smaczne, w ogromnych ilościach, pięknie podane. Brak opcji 3 posiłków (nie mówić o all inclusive) co dla panów powodowało konieczność "dojadania" gdzieś na boku drobnego lunchu. Ale poza tym - same superlatywy. Do miasteczka 15 min spacerem. Polecam wszystkim, którzy niekoniecznie przepadając za zgiełkiem i animacjami. Jednak cena z tego roku jest mocno zniechęcająca - za niewiele więcej jadę na 2 tygodnie do Egiptu....

Cena z tego roku jest mocno zniechęcająca - za niewiele więcej jadę na 2 tygodnie do Egiptu....